Zapytanie nr 1229

do ministra spraw wewnętrznych i administracji

w sprawie przesłuchania przez lubelską Policję aktywisty LGBT

Szanowny Panie Ministrze,

z zaniepokojeniem przyjąłem informację dotyczące przesłuchania B. S., aktywisty LGBT, w sprawie popełnienia wykroczenia z artykułu 85 Kodeksu wykroczeń.

Sprawa Pana B. odnosi się do rozpoczętej przez niego akcji, podczas której fotografował osoby zamieszkujące tzw. strefy wolne od LGBT na tle tablic wjazdu do ich miejscowości. W trakcie sesji przypinał do słupa swoją tablicę, na której widniały napisy „Strefa wolna od LGBT” w różnych językach. Po zakończeniu zdjęć dodatkowa tablica była usuwana z przestrzeni publicznej. Pomimo tak błahej natury sprawy, zaangażowano w nią znaczne środki i wysiłek aparatu państwa. Według S., akta sprawy zwierają zdjęcia z monitoringu, zeznania świadków, radnych, a nawet notatki służbowe Policji. Nie postawiono mu jednak żadnych zarzutów. Ponadto, twierdzi on, że został wezwany do złożenia zeznań w charakterze świadka przez lubelską Policję, przez co jego uprawnienia jako strona w postępowaniu są znacznie ograniczone. Pobudki, którymi kierują się organy ścigania, wydają się głęboko wątpliwe, artykuł 85 Kodeksu wykroczeń odnosi się bowiem tylko i wyłącznie do permanentnego ustawienia własnego znaku czego pan B. nie zrobił.

W moim odczuciu wykorzystywanie organów państwa, by dręczyć wielogodzinnymi przesłuchaniami człowieka oskarżonego o tak błahe przestępstwo jest marnotrawstwem publicznych pieniędzy i próbą stosowania politycznej represji.

Proszę więc o odpowiedź na następujące pytania:

1. Czy to prawda, że lubelska Policja stworzyła ponad stu stronowe akta w sprawie wykroczenia?

2. Dlaczego Pan B. został przesłuchany w charakterze świadka, a nie podejrzanego?

3. Czy zastosowane środki mają na celu zastraszenie aktywisty, którego akcja przyczyniła się do zainteresowania się sprawą przez zagraniczne media i instytucje Unii Europejskiej?

4. Czy zgodzi się Pan, że akcja aktywisty była słuszna, biorąc pod uwagę, że w ostatnich dniach sądy administracyjne w Radomiu i Gliwicach unieważniły uchwały rad gminnych ustanawiające „Strefy wolne od LGBT”?

Z poważaniem

Krzysztof Mieszkowski

Odpowiedź

Szanowna Pani Marszałek,

w odpowiedzi na zapytanie numer 1229 Pana Posła Krzysztofa Mieszkowskiego w sprawie przesłuchania przez lubelską Policję aktywisty LGBT, na podstawie stanowiska Komendy Głównej Policji, uprzejmie informuję, że w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie jest prowadzone postępowanie wyjaśniające dotyczące umieszczenia na znaku E17A w miejscowości Niedrzwica Duża tabliczki z informacją Strefa Wolna od LGBT, tj. o czyn z art. 97 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń[1] w związku z art. 45 ust. 1 pkt 10 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym[2].

Podstawą do podjęcia przez Policję czynności w sprawie były złożone przez osobę fizyczną oraz organizacje pozarządowe zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego. Przedmiotowe postępowanie jest prowadzone w trybie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia[3], a zgromadzone akta zawierają liczący ponad 100 kart materiał dowodowy. W celu ustalenia okoliczności zdarzenia przeprowadzono m.in. dowód z zeznań osoby wskazanej w zapytaniu poselskim, która została przesłuchana w charakterze świadka. Czynności wyjaśniające nie zostały zakończone.[4]

Z poważaniem

MINISTERSPRAW WEWNĘTRZNYCH i ADMINISTRACJI

z up. Maciej Wąsik
Sekretarz Stanu

[1] Dz. U. z 2019 r. poz. 821, z późn. zm.

[2] Dz. U. z 2020 r. poz. 110, z późn. zm.

[3] Dz. U. z 2020 r. poz. 729.

[4] Według stanu na 19 sierpnia 2020 r.