Rzesza Wrocławian pojawiła się w sobotę na placu Gołębim, by zaprotestować przeciwko Prezydentowi Andrzejowi Dudzie i jego kampanii strachu i wykluczenia. Mieszkańcy Wrocławia razem z posłem Krzysztofem Mieszkowskim pokazali Prezydentowi czerwoną kartkę, wyrażając dezaprobatę wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Krzysztof Mieszkowski wziął udział w kontrmanifestacji „Wolni Ludzie Naprzeciw Dudzie” zorganizowanej przez stowarzyszenie Wrocław dla Demokracji, która odbyła się w zeszłą sobotę, 4 lipca.

https://www.facebook.com/MieszkowskiK/videos/2337308509905005

Parlamentarzysta komentował jej przebieg:

„Bardzo mi się podobają te gwizdy i powinny towarzyszyć kampanii Andrzeja Dudy, ponieważ to jest prezydent, którego trzeba codziennie wygwizdywać, prezydent, który od początku swojej kadencji łamie demokrację, łamie konstytucję, złamał Trybunał Konstytucyjny, to jest ktoś, kto tak naprawdę rozbił cały nasz dorobek demokratyczny po 89 roku”.

Podczas wydarzenia, Wrocławianie wyrazili swój zdecydowany sprzeciw wobec Andrzeja Dudy i głoszonej przez niego mowy nienawiści. Jasno zakomunikowali Prezydentowi, że nie życzą sobie, by w ich mieście przemawiał człowiek, którego znakami rozpoznawczymi są homofobia i dyskryminacja. Pomimo weekendu i zagrożenia epidemiologicznego, kontrmanifestacja była liczna. Zwolennicy otwartego i demokratycznego Wrocławia wyraźnie przewyższyli liczebnie znajdujących się po drugiej stronie policyjnego kordonu sympatyków Prezydenta. Przygotowali również pomysłowe transparenty odnoszące się do stylu sprawowania urzędu przez Andrzeja Dudę, człowieka podległego Jarosławowi Kaczyńskiemu. Na banerach znalazły się takie hasła jak: „Cykor”, „DudoPiS – Tchórz” i „Nie mój prezydent”.

W czasie trwania manifestacji przemawiała między Marta Lempart, inicjatorka i jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Zachęcała tłum do wyrażenia swojego niezadowolenia: „Jak to jest, kiedy oklaskuje się przestępcę?” – pytała przybyłych na wiec. Gdy nie otrzymała odpowiedzi, zwróciła się bezpośrednio do Andrzeja Dudy: „Prezydent podpisał ustawę zaostrzającą kary za znieważanie prezydenta. Andrzeju Dudo jesteś przestępcą. Jesteś kłamcą, jesteś oszustem. Przyjdź tu do mnie, spróbuj”.

Poseł Mieszkowski zwrócił się także z prośbą do artystów, by wiedli prym w misji doprowadzenia Rafała Trzaskowskiego do Pałacu Prezydenckiego: „Dlatego bardzo państwa proszę, idźmy na wybory, wszyscy. Dzisiaj jeden głos znaczy wszystko. A moich przyjaciół artystów i artystki proszę, żebyście się ujawnili ze swoimi wspaniałymi poglądami na rzecz wsparcia Rafała Trzaskowskiego i zagłosujcie na niego. Zakomunikujcie to publiczności, ludzie czekają na wasz głos, na wasze twarze, na wasze deklaracje. Idźmy na wybory!”.

Na zakończenie protestujący odśpiewali piosenkę „Kocham wolność” zespołu Chłopcy z Placu Broni.

Nie obyło się bez incydentów. Jeszcze przed rozpoczęciem kontrmanifestacji policjanci nieskutecznie próbowali usunąć z placu Gołębiego Martę Lempart, pomimo że była ona tam legalnie w ramach zarejestrowanej manifestacji. Organizatorzy wiecu Prezydenta nie mieli takich doświadczeń, choć nie byli w stanie zarejestrować swojego zgromadzenia według obowiązujących przepisów i musieli poprosić miasto o odstępstwo od nich. Ponadto zwolennicy Andrzeja Dudy werbalnie zaatakowali Senatora Bogdana Zdrojewskiego i relacjonującego wydarzenie dziennikarza Gazety Wrocławskiej. Przemieszczali się także wśród uczestników kontrmanifestacji, jednak z uwagi na ich opanowanie nie doszło do przemocy.