KO z projektem znoszącym obrazę uczuć religijnych

Zniesienie zapisu dotyczącego obrazy uczuć religijnych oraz dotyczącego zniesławienia to najnowsza inicjatywa ustawodawcza Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj dalej

Koalicja Obywatelska z projektem ustawy znoszącej art. 196. i 212-215 kk

Zniesienie zapisu dotyczącego obrazy uczuć religijnych oraz dotyczącego zniesławienia to najnowsza inicjatywa ustawodawcza Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Projekt ustawy likwidujący odpowiednio art. 196 i art. 212-215 Kodeksu Karnego na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie przedstawili parlamentarzyści Nowoczesnej: Monika Rosa, Adam Szłapka i autor projektu – Krzysztof Mieszkowski.

Adam Szłapka: Proponujemy dzisiaj inicjatywę ustawodawczą, która będzie przybliżała nas do świeckiego państwo, które jest fundamentem demokratycznego państwa.

W obronie wolności słowa

Likwidację artykułów 212-215 Kodeksu Karnego postulowały do tej pory liczne organizacje, w tym Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich czy Izba Wydawców Prasy. W przygotowanym projekcie ustawy o usunięcie zapisu dotyczącego pomówienia ściganego z urzędu postuluje dziś także Koalicja Obywatelska.

Krzysztof Mieszkowski: To jest bardzo ważny moment dla Koalicji Obywatelskiej, dla Nowoczesnej, dla Zielonych, dla Inicjatywy Polskiej. Jest istotny dla  Państwa, dla mediów, dla dziennikarek i dziennikarzy, którzy wielokrotnie byli oskarżani z art. 212. To jest artykuł, który bardzo często penalizował pracę dziennikarzy, ograniczał wolność słowa od 1997 roku, od kiedy jest zapisany w polskim kodeksie karnym. Nasza propozycja jest taka, żebyśmy ten artykuł całkowicie zlikwidowali, bo jest kulą u nogi polskiej demokracji. Jest ograniczeniem swobód obywatelskich i praw człowieka. Obowiązywanie art. 212-215 Kodeksu Karnego niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji dotyczących wolności słowa i porządku życia społecznego w Polsce, zniechęcając dziennikarzy, organizacje pozarządowe i obywateli do dociekania prawdy i wyrażania opinii – tłumaczy parlamentarzysta.

Zdaniem Mieszkowskiego do ścigania naruszeń przedmiotowych przepisów zastosowanie mają właściwe przepisy Kodeksu Cywilnego, które ponadto gwarantują równe prawa i godność obu stronom sporu, czego nie zapewnia postępowanie na podstawie Kodeksu Karnego.

Art. 196. kk to relikt państwa wyznaniowego

Klub Parlamentarny Koalicji Obywatelskiej postuluje o usunięcie art. 196 Kodeksu Karnego, a w konsekwencji także zniesienie kar za obrazę uczuć religijnych.

Krzysztof Mieszkowski: Z kodeksu karnego chcemy również wykreślić art. 196, o obrazie uczuć religijnych. W ostatnich dniach i tygodniach media wielokrotnie o tym mówiły i pisały.  Art. 196. to jest urządzenie technologiczne  – i mówię o tym z pełną świadomością – wymierzone w prawa twórców, w prawo do wolności twórczej.  Artykułu 196 kk. służy do zastraszania obywateli Rzeczypospolitej, którzy wyrażają poglądy kontrowersyjne dla osób wierzących. Przykładem takich praktyk jest historia aktywistki Elżbiety Podleśnej, która nalepiała w Płocku naklejki z wizerunkiem Matki Boskiej w tęczowej aureoli. Dlatego projekt ten jest w pewnym sensie prezentem dla artystów – chcemy, żebyście Państwo wiedzieli, że wasze prawa nie mogą być ograniczane. O prawie do wolności twórczej mówi art. 73. Konstytucji RP, a art. 196. KK zdecydowanie to prawo ogranicza – mówił parlamentarzysta.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że jego głównym celem jest realizacja art. 54. i 73. Konstytucji RP, czyli zapewnienie wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, a także zapewnienie wolności twórczości artystycznej i wolności korzystania z dóbr kultury.

Krzysztof Mieszkowski: Ksiądz Józef Tischner mówił: „Cóż to za uczucia, skoro tak łatwo można je obrazić”. Dzisiaj, kiedy Kościół katolicki tak zdecydowanie wystąpił przeciwko polskiemu społeczeństwu, przeciwko kobietom, przeciwko środowiskom LGBT, likwidacja art. 196. jest konicznością dla naszej polskiej demokracji. Artykuł ten jest bowiem ograniczeniem praw człowieka. Chcę państwu przypomnieć, że przez wiele lat na indeksie pism zakazanych znajdowała się m.in. XIV Lekcja Mickiewicza, ale również dzieła Kartezjusza, Kanta,  Monteskiusza, Woltera, Flauberta, Zoli i wielu innych. Nie chcemy więcej indeksów kościelnych, nie chcemy ograniczeń dla wolności twórczości artystycznej. Myśląc o świeckim państwie, o rozdziale Kościoła od państwa, proponujemy ten artykuł z kodeksu karnego wykreślić. I mam nadzieję, że nasz postulat poprą nasze koleżanki i nasi koledzy z opozycji. To jest nasza powinność, byśmy tę demokratyczną przestrzeń tworzyli wspólnymi siłami. A artyści tacy, jak Dorota Nieznalska, Marta Frej czy Karolina Jaklewicz oraz wielu innych artystów, którzy byli z tytułu tego artykułu oskarżani,  powinni czuć się swobodnie.

Następnie głos zabrała posłanka Monika Rosa.

Monika Rosa: Nie tak dawno byliśmy świadkami dramatycznych sytuacji, kiedy aktywiści i aktywistki, artyści i artystki byli ścigani z art. 196 kk za abstrakcyjną ideę obrazy uczuć religijnych.  Elżbieta Podleśna wraz z innymi aktywistkami musiała zeznawać w sądzie, była prowadzona na posterunek policji, a jej mieszkanie było przeszukiwane za umieszczenie tęczowej aureoli na obrazie Matki Boskiej. Ścigani byli także aktywiści za umieszczanie tęczowych flag na pomnikach. Natomiast nikt nie myśli o tym, że słowo i czyny z nienawiści dosięgają dzisiaj w Polsce przede wszystkim osób ze społeczności LGBT, osób z niepełnosprawnościami. Dlatego te dzisiejsze propozycje usunięcia zapisów z kodeksu karnego są kompatybilne z naszą propozycją z początku kadencji, która w art. 119, 256 i 257 do przesłanek ścigania z urzędu za groźby karalne i nawoływanie do nienawiści umieszczała także przesłankę wieku, niepełnosprawności, płci, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Stajemy po stronie wolności słowa. Ale wolność słowa nie oznacza mowy nienawiści. Jest jej zaprzeczeniem.

Krzysztof Mieszkowski: Rzeczpospolita nie jest przybudówką  Kościoła katolickiego. Jesteśmy niezależnym, wolnym państwem, obywatelami i obywatelkami, którzy powinni być wolni i chcę być wolni. Przede wszystkim jednak, chcąc dziś prowadzić dialog o demokracji, musimy mieć wsparcie w artystach, którym nie może zagrażać art. 196. Dziś w Polsce potrzebujemy silnego centrum demokratycznego, w którym będę prawa człowieka, prawa kobiet i prawa artystów. Będziemy tego przestrzegać i to respektować.